Pierwszy filtr cząstek stałych w samochodzie zamontowano w 1996 roku. Taki filtr znany jest również pod popularnymi skrótami- angielskim DPF i francuskim FAP. Czym różni się od klasycznego filtra? Silnik posiadający zwykły filtr wypuszcza z wydechu czarny dym, a zamontowany w samochodzie filtr cząsteczek stałych sprawia, że sadza zostaje wewnątrz pojazdu. Takie rozwiązanie wydaje się dość kontrowersyjne, na szczęście sadza nie jest tak groźna dla naszego silnika. DPF stosowane są w silnikach diesla, a te bywają wrażliwe, dlatego też filtr trzeba regularnie sprawdzać i wymieniać – zaniedbując ten proces możemy poważnie uszkodzić silnik.
Budowa i działanie
Filtr ma postać przestrzennej struktury o dużej całkowitej powierzchni ścianek. Cząstki sadzy osiadają na porowatych ściankach lub włóknach, a te zazwyczaj są wykonane z metalu lub – w przypadku filtrów jednorazowych ze specjalnego papieru. Obudowa jest odporna, z zewnątrz wyglądem przypomina tłumik albo katalizator.
Niebezpieczna sadza
Sadza nie jest bardzo groźna dla silnika, ale dla zdrowia ludzkiego- owszem. I właśnie ludzkie zdrowie było najważniejszym powodem, dla którego zdecydowano się montować filtry cząstek stałych. Sama sadza jest tylko grupą atomów węgla, jednak problemem są przywierające do niej związki siarki i opiłki metalu. Warto wiedzieć, że związki tworzą się nie tylko poprzez pracę silnika spalinowego, do ich powstania przyczynia się również ścieranie opon czy klocków hamulcowych.
Obowiązkowe oczyszczanie
Najlepszym wyjściem jest okresowe oczyszczanie filtra przez dopalenie nagromadzonej w nim sadzy, choć cząsteczek możemy się też pozbyć w inny sposób: sadzę można spalić do dwutlenku węgla. Nie będzie to jednak najłatwiejsze, bo do takiego zabiegu będziemy potrzebować co najmniej 600 Celsjusza, a taka temperatura w układzie wydechowym występuje bardzo rzadko. Właściwe oczyszczenie filtra z sadzy możliwe byłoby tylko przy pełnym obciążeniu silnika, a do takich sytuacji można doprowadzić poprzez jazdę z maksymalna prędkością po autostradzie. Takiego zabiegu możemy dokonać również przy każdym serwisie w warsztacie, tym bardziej że w komputerze naszego samochodu zapisane są dane, na podstawie których można sprawdzić stan filtra. Sadza musi być regularnie usuwana, w innym wypadku filtr już po miesiącu nie będzie się do niczego nadawał.
Wady i zalety
Filtry DPF, choć są przyjazne ludzkiemu zdrowiu i środowisku są niestety bardzo drogie. Ich utrzymanie i serwis również nie należą do najtańszych. Zdarza się, że po zamontowaniu takiego filtra kierowcy chcą z niego zrezygnować, jednak takie rozwiązanie jest nie tylko szkodliwe dla silnika, ale przede wszystkim nieopłacalne- teoretycznie jest to filtr niewymienny i ma starczyć na cały okres eksploatacji auta. Aby prawidłowo użytkować auto z DPF unikajmy jazdy na krótkich dystansach i w miarę możliwości nie wciskajmy gazu na niskich obrotach . Oszczędzimy sobie również niepotrzebnych kosztów, kiedy będziemy przestrzegać zasad eksploatacji samochodu zalecanych przez producenta.
Filtr cząsteczek jak każdy taki wynalazek z jednej strony dobry, z drugiej więcej elementów które mogą sprawiać problemy. Nie raz zdarzyło mi się, że miałem przymusowe wydłużenie drogi do domu, ponieważ będąc już praktycznie na posesji trzeba było pojechać dalej bo uruchomiło się dopalanie 🙂
moim zdaniem niebezpiecznie jest rezygnować z tego właśnie filtra. Co gdy sadza dostanie się do kabiny pasażera? Wolę jednak zapłacić więcej za serwis, ale byc bezpiecznym. Jeśli chodzi o dopalanie, to zawsze robią to za mnie w warsztacie.