Jazda samochodem wyposażonym w turbosprężarkę zazwyczaj przynosi wiele przyjemności ze względu na dobre osiągi. Niestety turbosprężarki to dosyć delikatne elementy i niewłaściwa eksploatacja szybko może się obrócić przeciwko nam i narazić nas na poważne koszty.
Turbosprężarka to część, odpowiadająca za dostarczanie powietrza do kolektora dolotowego silnika, tak aby ten był w stanie spalić większą dawkę paliwa. Po co jest to potrzebne? Dzięki większej ilości powietrza możliwe jest osiągnięcie dużego momentu obrotowego i wysokiej mocy.
Turbosprężarka nie jest połączona mechanicznie z wałem korbowym silnika. Wykorzystuje ona natomiast gazy wylotowe silnika, dzięki którym napędzana jest turbina. Na osi pierwszego wirnika umiejscowiony jest drugi, odpowiadający za pobór powietrza z otoczenia i kierowanie go do kolektora dolotowego. Jak więc widać, turbosprężarka nie należy do najbardziej skomplikowanych części w samochodzie.
Dlaczego więc turbosprężarka psuje się? Otóż, wspomniane wirniki pracują na bardzo wysokich obrotach, niezbędne jest więc, aby ich oś była dobrze nasmarowana, łożyskowana etc. Wysoka temperatura i spore obciążenia powodują, że jakiekolwiek błędy w smarowaniu szybko skutkują awarią.
Te „błędy” występują wtedy, kiedy rozpędzimy auto i turbosprężarkę do wysokich obrotów, a następnie natychmiastowo wyłączymy silnik. Wirnik turbosprężarki nie może zatrzymać się samoistnie, a z drugiej strony nie działa już pompa oleju ani wałek korbowy, więc nie zachodzi smarowanie. Następuje więc zniszczenie łożysk i uszczelnień.
Niekorzystna z punktu widzenia turbosprężarki jest także sytuacja, kiedy olej zalegający w łożyskach rozgrzanej turbosprężarki zapieka się i zatyka kanały, które służą doprowadzaniu oleju od pompy. W takim przypadku szybko usterce ulega turbosprężarka, a szczególnie łożyskowanie, kiedy ponownie odpalimy silnik.
Co więc należy robić? Przede wszystkim, wystrzegajmy się natychmiastowego wyłączania silnika tuż po skończeniu jazdy. Powinniśmy odczekać kilka minut na postoju, z włączonym silnikiem. Pozwoli to na wyhamowanie obracającego się wirnika i ochłodzenie części.
Pamiętajmy też o regularnej wymianie oleju silnikowego. Taki olej powinien pochodzić od renomowanego producenta, być wysokiej jakości i spełniać parametry danego silnika. W praktycznie każdym przypadku będzie to olej syntetyczny. Nie warto lekceważyć wymiany oleju, bowiem zanieczyszczony olej łatwo się zapieka i mogą wystąpić z tym pewne problemy.
Jeśli będziemy postępować zgodnie z powyższymi zasadami, powinniśmy przez długi czas cieszyć się bezproblemową jazdą samochodem z turbosprężarką, czego Państwu serdecznie życzymy.